czwartek, 13 stycznia 2011

Harlan Coben - Bez skrupułów


Po długim i szczegółowym wstępie, jak zwykle potem kartki przewracałam znacznie szybciej :) Kończyłam tę książkę o 2 w nocy. Warto było :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz