wtorek, 17 sierpnia 2010
600 stron na początku było odpychające, ale jak zaczęłam, nie mogłam oderwać się. Owszem, niektóre opisy pomijałam. Autorka z dużą starannością chciała nakreślic nam charakterystykę poszczególnych bohaterów, co przy okazji jeszcze bardziej komplikuje nam domniemanie: kto TO zrobił, jednak momentami było to za bardzo przeciągające się w czasie. Poza tym punkt za ciekawy pomysł, punkt właśnie za charakterystykę, która pomimo iż była dosyć szczegółowa, to jednak bardzo przybliżyła nam postaci. Punkt też za odniesienie do rzeczywistości, o ile można to tak nazwać. Takie historie, choć makabryczne, jednak ich źródła, mogą zdarzyć się wszędzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też chciałam kiedyś założyć bloga, gdzie opisywałabym to co czytam. Bo wśród ogromu książek wiele jest takich, które warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńPóki co mam swojego artystycznego bloga można tak powiedzieć:D Ale nie zrezygnowałam jeszcze z marzeń założenia ksiązkowego:D
Książke Charlotte Link posiadam w swojej bibliotece, i jeżeli przypadło Ci do gustu Przerwane milczenie mogę polecić Ci tej autorki Ostatni ślad, jest super:)
Pozdrawiam będę tutaj wpadać i zapraszam do mnie:)