środa, 29 grudnia 2010
poniedziałek, 27 grudnia 2010
Mam nadzieję, że wielu usłyszy !
Kolejny raz utwierdziłam się, że warto wspierać polskich pisarzy, a dokładnie pisarki. Świetna, wciągająca książka. Napięcie właściwie od pierwszej strony. Czyta się jednym tchem. Autorka świetnie maluje emocje. Bohaterowie realistycznie, dogłębnie opisani. Można wczuć się w klimat. Kolejne książki tej autorki już zakupione.
Zaginiona
Po kilkuletniej przerwie znów sięgnęłam po Cobena i nie zawiodłam się :) Świetna książka. Wciąga od pierwszych linijek, thriller najwyższej jakości. Coben pokazuje, że niewiele trzeba, by zaciekawić czytelnika. Wprawdzie są różne akcje i z agentami i z policjantami, jednak nie są one tak przesadzone, jak to obecnie czasami bywa, a więc z jednej ucieczki do drugiej itd itp. Naprawdę polecam !
wtorek, 30 listopada 2010
Olga Rudnicka - Lilith
Rudnicka po raz piąty. Po czterech pełnych humoru kryminałach czas na opowieść z okultystycznymi wątkami w tle. Nowa odsłona pani Olgi jest równie wciągająca, co poprzednie. Jest i zagadka i historia i ciekawostki. Przyznać się muszę, że pierwszy raz usłyszałam o kulcie wicca. Po lekturze zaczęłam nawet poszukiwać informacji na ten temat. To zaskakujące opowieści, o których na co dzień nie mówi się. Cenie sobie, gdy autor wprowadza jakieś autentyczne elementy. Tu jest na przykład opis tego kultu.
Książka ta trochę odstaje od poprzednich tytułów tej autorki. Nie odnajdziemy tu humorystycznych, awangardowych sytuacji, jak np. z drugiej części Zacisza 13. Odnajdziemy natomiast wyraźną charakterystykę bohaterów, czy interesujący opis praktyk związanych z kultem wicca. Już po pierwszych stronach można wczuć się w klimat. Nie wiem dlaczego, ale na myśl przychodzą mi filmy, takie jak "Jeździec bez glowy". Jednym słowem dreszczyk emocji.
Książką tą, ta młoda pisarka udowadnia nam, że naprawdę posiada pisarski talent. To nie jednorazowy łut szczęścia, ale już po raz piąty przyciąga czytelników. Przy okazji zmierza się z nowym stylem. Jak dla mnie Olga Rudnicka ponownie wypadła fantastycznie. Z niecierpliwością wypatruje kolejnego dzieła.
Książka ta trochę odstaje od poprzednich tytułów tej autorki. Nie odnajdziemy tu humorystycznych, awangardowych sytuacji, jak np. z drugiej części Zacisza 13. Odnajdziemy natomiast wyraźną charakterystykę bohaterów, czy interesujący opis praktyk związanych z kultem wicca. Już po pierwszych stronach można wczuć się w klimat. Nie wiem dlaczego, ale na myśl przychodzą mi filmy, takie jak "Jeździec bez glowy". Jednym słowem dreszczyk emocji.
Książką tą, ta młoda pisarka udowadnia nam, że naprawdę posiada pisarski talent. To nie jednorazowy łut szczęścia, ale już po raz piąty przyciąga czytelników. Przy okazji zmierza się z nowym stylem. Jak dla mnie Olga Rudnicka ponownie wypadła fantastycznie. Z niecierpliwością wypatruje kolejnego dzieła.
czwartek, 21 października 2010
Emily Giffin - Coż pożyczonego
Inna wersja życia - Hanna Kowalewska
Drżenie serca i rąk - tak można określić spotkanie z czwartą częścią historii o Matyldzie. Niecierpliwie czekałam na ten moment i w końcu nastał !! Kowalewska jak zwykle nie zawiodła mnie. Koniec obiecujący i wręcz błagam o ciąg dalszy !! Frapująca, wciągająca i ten nastrój - tak tylko jest w książkach o Zawrociu :)
wtorek, 17 sierpnia 2010
600 stron na początku było odpychające, ale jak zaczęłam, nie mogłam oderwać się. Owszem, niektóre opisy pomijałam. Autorka z dużą starannością chciała nakreślic nam charakterystykę poszczególnych bohaterów, co przy okazji jeszcze bardziej komplikuje nam domniemanie: kto TO zrobił, jednak momentami było to za bardzo przeciągające się w czasie. Poza tym punkt za ciekawy pomysł, punkt właśnie za charakterystykę, która pomimo iż była dosyć szczegółowa, to jednak bardzo przybliżyła nam postaci. Punkt też za odniesienie do rzeczywistości, o ile można to tak nazwać. Takie historie, choć makabryczne, jednak ich źródła, mogą zdarzyć się wszędzie.
środa, 28 lipca 2010
Porwanie
Ja tu jeszcze wrócę!
piątek, 7 maja 2010
A wcześniej...
Olga Rudnicka Zacisze 13 Powrót. Odkryłam swoją trzecią ulubioną pisarkę. Na równi z Joanną Chmielewską oraz Hanną Kowalewską. Zacisze 13, podobnie jak poprzednie tytuły wciągnęła mnie na całego. Nawet w czasie wyjazdów służbowych w torebce cały czas była ta książka. Ta lekkość pióra, te porywające dialogi, niespodziewane zwroty akcji. Mistrzostwo! Już dawno nie biegłam do księgarni po książkę w dniu jej premiery. W zasadzie to nigdy nie biegłam :) POLECAM
Zaczęłam....
Lawendowo
Pierwszy News :) Wczoraj skończyłam czytać Lawendowy pył - rodzinna saga napisana przez "pierwsze córki" :) Baaardzo wciągająca, nie można się od niej oderwać. Historie, których fragmenty powielają się w wielu polskich rodzinach. Realne historie, które nie są banalne. Bo przecież życie nie może być banalne :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)